Jesienne zmiany w pielegnacji i makijazu

Jesień to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Lubię grube swetry, ubieranie się 'na cebulkę', świeczki zapachowe palące się w moim pokoju i kolory drzew za oknem. Ale oprócz zmian w ubiorze co roku automatycznie zmieniam sposób pielęgnowania skóry i makijaż z letniego na jesienno-zimowy. Na czym te zmiany polegają?



Pielęgnacja skóry

• Owocowe żele pod prysznic zostawiam na przyszłą wiosnę i lato. Teraz używam tych o cięższych, cieplejszych zapachach wanilii, cynamonu, a najchętniej przestawiam się na płyny do kąpieli, szczególnie na ten z firmy AVON o zapachu Jeżyny i Wanilii. Dodany do ciepłej kąpieli wspaniale odpręża i poprawia nastrój. 
• Jeżeli chodzi o nawilżanie skóry po kąpieli lekki balsam do ciała zamieniam na gęsty, bardziej treściwy. W tym roku jest to mój ulubieniec - Neutrogena Deep Moisture Creamy Oil z olejkiem sezamowym. Oprócz obłędnego zapachu cudownie nawilża skórę i jak na tak odżywczy balsam na prawdę szybko się wchłania.
• Usta, z racji że są duże i pełne, wymagają jesienią i zimą wzmożonych wysiłków w nawilżaniu. Na noc nakładam na nie warstwę Białej Wazeliny od Ziaji, która nie przesadzając działa cuda. Rano ścieram ją chusteczką razem z warstwą martwego naskórka, a usta są miękkie i gładkie jak nigdy dotąd. Obowiązkowo też noszę przy sobie balsam - aktualnie jest to zielona kulka EOS Lip Balm o pięknym zapachu wiciokrzewu -Honeysuckle Honeydew.

Pielęgnacja włosów

• Moje włosy jesienią stają się zdecydowanie bardziej wymagające - szczególnie widać to na przesuszonych końcówkach. Stosuję nawilżające i regenerujące maski 2 razy w tygodniu - polecam 2 minutową Maskę Głęboko Regenerującą od Pantene, która ślicznie pachnie i jeszcze lepiej spełnia swoją funkcję.  Efekty są jeszcze lepsze, gdy po myciu włosów i delikatnym wytarciu ich ręcznikiem nałożymy maskę, włożymy ceratowy czepek pod prysznic (można go kupić za ok. 4 zł) i zostawimy produkt na włosach przez 20-30 minut. Włosy są po niej gładkie, nawilżone, a zapach utrzymuje się przez cały następny dzień (stosuję ją po myciu włosów przed snem). 
• W same końcówki wcieram odżywkę bez spłukiwania CHI Silk Infusion. To co robi z włosami to po prostu marzenie - końce stają się gładkie, delikatne, a suchość znika momentalnie. 
• Dodatkowo rano, przed wyjściem z domu spryskuję delikatnie włosy (od poziomu uszu w dół) odżywką Dove Hair Therapy Nourishing Oil Care, która zmniejsza widoczność odrastających włosów tworzących 'poświatę' i powodujących, że włosy wyglądają na zniszczone i wysuszone. Zawarte w niej oleje chronią też włosy przed wpływem niezbyt korzystnych warunków atmosferycznych.

Makijaż

• O tej porze roku rezygnuję z kremów BB. Ich miejsce zajmują lepiej kryjące podkłady, m.in. Revlon Colorstay dla skóry tłustej i mieszanej. Używam koloru 180 Sand Beige, który idealnie pasuje do mojego koloru skóry o tej porze roku. Ponieważ długo musiałabym pisać o tym jaki jest wspaniały niedługo wstawię cały post na jego temat. 
• Jeśli chodzi o makijaż oczu - tusze wodoodporne odchodzą w zapomnienie (ale tylko do następnego lata). Na ich miejsce wchodzą tusze The Falsies i The Rocket od Maybelline. Jeśli jesteście zainteresowane jak wyglądają na rzęsach opisałam to razem ze zdjęciami w tym poście (KLIK). Zmieniają się też kolory cieni do powiek - aktualnie w mojej kosmetyczce królują odcienie brązów, złota, burgundu. 
• Jesienią szaleję z czerwoną szminką i używam jej kiedy tylko mogę, niezależnie od pory dnia czy okazji. Rimmel Moisture Renew w odcieniu 420 Burgundy Delight nie dość, że nadaje ustom cudowny kolor burgundu to jeszcze doskonale je nawilża, dzięki czemu po wyjściu na dwór nie skończymy z suchymi, popękanymi ustami. Lubię też równie dobrze nawilżającą szminkę AVON z serii Uwodzicielskie Nawilżenie w odcieniu Smooth Mocha (ciepły średni brąz).

Czy wasza skóra i włosy też potrzebują jesienią zupełnie innej pielęgnacji niż wiosną i latem? Może macie inne ulubione produkty na tą porę roku? Piszcie :)